Moje (nie)krótkie przemyślenia cz.3. Rzecz o znaczeniu wiarygodności i skutkach jej utraty….

No cóż napisze szczerze. Na forum zbawienie pisałem bardzo długo, ponieważ swoją przygodę pisarską na forum Henryka zacząłem już w 2010 roku. Generalnie swój udział na starym forum zbawienie i nowym uznaje za rzecz pozytywną. Przede wszystkim rozwinąłem się duchowo, intelektualnie w wielu aspektach…. oczywiście popełniłem wiele błędów…. jednak jest takie mądre przysłowie „ten się nie myli kto nic nie robi”.

Jednak ponownie, myślę, że najlepszą rzeczą jaką zawdzięczam forum zbawienie czy samemu Henrykowi, jest fakt, że Henryk mnie definitywnie wyrzucił ze swojego forum zbawienie. Paradoksalnie te wyrzucenie mnie z forum zbawienie pokazało mi i innym kim naprawdę jest Henryk, czy na jakim poziomie duchowy, intelektualnych, moralnym się on znajduje.

Wyrzucenie mnie z forum zbawienie oraz dalsza moja dyskusja czy polemika z Henrykiem na moim blogu, forum naśladowcy Chrystusa, oraz stronach Henryka i jego forum, spowodowało, że uwolniłem się spod wpływu Henryka i przestałem go traktować jako guru, gdyż zobaczyłem jakie szczyty ignorancji i ślepoty pokazuje człowiek, który innych chce pouczać o Bogu. Ponieważ zauważyłem, że będąc na forum traktowałem Henryka jako guru i wiele rzeczy (w zasadzie większość) które pisał traktowałem na wiarę i je broniłem przy pomocy różnych wywodów nawet tych wywodów sofistycznych. Wiele osób zapewne się dziwi, że ciągle pisze o Henryku Kubiku tym razem krytycznie i to coraz bardziej. No cóż, ja przestałem się oszukiwać. Pisałem na forach Henryka broniąc Henia i jego nauk przez 10 lat, logiczne jest, że teraz muszę w procesie dalszego poznawania prawdy i szukania Boga, odnosić się do Henryka i swoich dawnych poglądów i do wielu moich poglądów i Henryka poglądów się dystansować oraz się od nich odcinać.

Moim zdaniem mój konflikt z Henrykiem pokazał, że Henryk utracił wiarygodność jako poszukiwacza prawdy i Boga. Przykładów na to jest wiele. Chociażby ten niedawny post Henia:

Henryk i wiarygodność 1Henryk i wiarygodność 2Henryk i wiarygodność 3

Zobaczmy Henryk z dumą podkreślał wielokrotnie, że czytał Biblie jak nie setki to tysiące razy i zna ją na  pamięć. Jednak no cóż Heniu napisał o szatanie, że jest on 20 razy od nas inteligentniejszy oraz ponadto, że diabeł nie podejrzewał, że Bóg jest wstanie kogokolwiek wskrzesić ponieważ przed Isusem nie było takiej potrzeby…. No cóż tutaj Henryk dał pokaz ignorancji ponieważ: „Gdy z powodu suszy potok wysechł, Bóg posłał Eliasza do miasta Sarepta w okolicach Sydonu (Fenicja). Mieszkał w domu wdowy przez dwa lata. W tym czasie prorok wskrzesił jej zmarłego syna (1 Krl 17,3–24).” Czyli co, szatan choruje na amnezje, i zapomniał o Eliaszu który wskrzesił syna wdowy??? Amnezja diabła jest ogromna, skoro diabeł zapomniał, że Isus wskrzesił Łazarza??? Czyli wg kryteriów Henryka i faktów Biblijnych plan zabicia Isusa przez diabła w nadziei, że Syn Boga nie zostanie wskrzeszony miał naprawdę wątłe szanse powodzenia….

Rozumiecie Henryk wykłada się na podstawach. W zasadzie, pogląd Henryka, ze diabeł zamordował Isusa, wierząc, że Syn Boga nie zostanie wskrzeszony to stary pogląd Henryka, na który ja nie zwracałem uwagi i nie poddałem tenże pogląd krytyce, przyjmując go na ślepą wiarę.  W tematach:  Sprawdzenie hipotez, tez z forum zbawienie.. oraz Plan 3 wojen światowych. pokazałem kolejne przykłady ignorancji Henryka w wielu kwestiach. Np. w prywatnych wiadomościach do mnie Henryk twierdził, że you tuber zwolennik teorii niebocentryzmu RESET, to tak naprawdę Mariusz Szczytyński, co okazało się nieprawdą. RESET to jest inna osoba zobaczcie:

Posłuchajcie to nie jest głos Mariusza. Sam Henryk zaś tak napisał o Mariuszu Szczytyńskim:

Henryk o Mariuszu Szczytyńskim 1Henryk o Mariuszu Szczytyńskim 2Henryk o Mariuszu Szczytyńskim 3Henryk o Mariuszu Szczytyńskim 4Henryk o Mariuszu Szczytyńskim 5Henryk o Mariuszu Szczytyńskim 6

No cóż Henryk, nie podał ani jednego dowodu czy Mariusz jest masonem. Mariusz nie musi być masonem aby atakować Biblie czy ją krytykować. Zresztą sam Mariusz odcina się od swojej „domniemanej” przynależności do masonerii:

N

No cóż…. wiem jedno, w artykule „Prawda o naturze Boga….” Henryk pokazałem jakuznał mnie i innych byłych członków forum nie tylko za członków nasienia węża, ale za żydów i to praktykujących judaizm (wg Henryka obchodziliśmy święto Chanuki)… to pokazuje jedno, nie wierzę w słowa Henryka w to, że Mariusz Szczytyński jest masonem. Henryk nie podał na to ani jednego dowodu… Henryk z tego co pamiętał znał Mariusza ale co najwyżej z pisania na forum i rozmów przez internet i telefon.  Ot taka to „znajomość Henryka” o Mariuszu jako masonie. Henryk nie podał nam ani jednego zdjęcia Mariusza w stroju masonerii czy na spotkaniu masońskim.

Henrykowi zresztą łatwo przychodzi posądzanie innych ludzi, których wyrzucił z forum ponieważ mieli odmienną opinie od niego o bycie agenturą, członkiem nasienia węża czy przynależność do hasabry czy jakiś organizacji okultystycznych. Problem w tym, ze ja analizując kilka przypadków które ponoć Henryk zbadał ( np domniemany mordy na dzieciach Christ Church School w Hampstead, które zostały obalone przez śledztwo policji i sąd) widać, że Henryk to ma wiarygodność na poziomie wielu stacji TV i Radia…. czy też na poziomie strony plotkarskiej Pudelek, no cóż…. taki Henryk był cały czas. Dlatego to moim zdaniem był główny powód wywalania Henryka większości ludzi z jego starego i nowego forum. Inni ludzie czuli, że Henryk po prostu w wielu tematach ściemnia, czy pisze je w pośpiechu, nierzetelnie. Sam Mariusz Szczytyński, nie ważne co mnie i innych byłych członków mnie z nim różni, nauczył mnie i samego Henryka aby unikać sofistyki i bazować na solidnym materiale dowodowym. Przez jakiś czas po wyrzuceniu Mariusza (za podważanie ewangelii Mateusza), Henryk trzymał ten poziom i rzeczywiście w wielu sprawach unikał sofistyki, jednak później o tym zapoznał i zabrnął w sofizmy oraz w podawanie informacji które nie zweryfikował. Ja oczywiście tego nie zauważałem, ponieważ byłem ślepy na rzeczowe argumenty.

Co ciekawe, dla mnie obecnie w świetle braku rzetelności Henryka teoria Niebocentryzmu jest o wiele bardziej wiarygodna niż teoria płaskiej ziemi. Tutaj przychylam się do poglądu Brein Breakera:

https://theredbrainbreakerkstian.wordpress.com/2015/02/14/nareszcie-zrozumialem-plaska-ziemia-to-fikcja-a-prawda-jest-niebocentryzm/

Czyli obecnie bardziej przychylam się do niebocentrycznej teorii budowy naszego świata niż do płaskiej ziemi. Wcześniej byłem zwolennikiem płaskiej ziemi, jednak obecnie patrząc już bez zaślepienia na dowody niebocentryków ich teoria mnie bardziej przekonuje. Zresztą Biblijny termin „krańce ziemi” mogą odnosić się do otworów na biegunach. Ponownie jednak nie czynie z ludzi wyznających czy to płaską ziemię, heliocentryzm czy niebocentryzm jakiś wyznawców diabła. Staram się po prostu unikać w tym temacie zacietrzewienia. Niech każdy wierzy i uznaje taki model ziemi jaki chce.

Jedno jest pewne Heniu z teorią „Orgii w Edenie” dał przykład najwyższych lotów głupoty i ignorancji, ta teoria to swoisty szczyt „Mont Everest”  głupich pomysłów Henryka. I ja obecnie odkrywam nie tylko inne szczyty himalajów głupich nauk Henia, ale także inne góry czy pagórki głupoty, tak na spokojnie bez zacietrzewienia.

Napisze tak piszą od 2010 roku na forum Henryka duchowo mocno się związałem z Henrykiem, tak, że ten mnie oślepił i na wiele spraw nie patrzyłem okiem prawdy ale swoistej ślepoty mojego dawanego nauczyciela Henryka. Lotion ma racje, że trzeba się odciąć od Henryka i proponuje innym po prostu nie pisać już o Henryku. Jednak ponownie Lotion odciął się od Henryka już w 2017 roku, a zatem miał więcej czasu na dojście do punktu kompletnej ignorancji Henryka i jego zaczepek (w postaci kłamstw na nasz temat). Ja no cóż odszedłem później z forum (ponieważ w połowie września 2019 zostałem wyrzucony) i pisałem o wiele więcej na tym forum i mojej stronie, więc byłem bardziej zaangażowany w projekty i nauki Henryka. Nie oszukuję więc siebie, że ot tak po prostu nie będę pisał już nic o Henryku, u mnie to musi wyglądać inaczej. Moim zdaniem moje odejście będzie inne niż Lotiona czy innych, gdyż zamierzam już badać temat Biblii i dochodzić do prawdy i poznawać Boga, bez kagańca Henryka, w oparciu też o argumenty ludzi którzy byli przez Henryka usunięci z forum. Zresztą moje ostatnie artykuły pokazują, że to się już dzieje.

Zadałem sobie pytanie… co spowodowało upadek duchowy Henryka???

Odpowiedź jest prosta. Henryk łamał wielokrotnie te przykazanie:

(7) Nie nadużywaj imienia Pana, Boga twojego, gdyż Pan nie zostawi bez kary tego, który nadużywa imienia jego. Wyjścia 20 

Napisze tak Brein Breaker, słusznie zauważył, w oparciu o Biblie, że obecnie nie znamy imienia Boga, które zostało zapomniane:

Biblia Warszawska Jer 23:26. Jak długo to trwać będzie? Czy Ja jestem w sercu proroków prorokujących kłamliwie, prorokujących oszukańczo, według upodobania własnego serca, 27. którzy zmierzają do tego, by zatrzeć w pamięci mojego ludu moje imię przez swoje sny, jakie sobie wzajemnie opowiadają, tak jak ich ojcowie dla Baala zapomnieli o moim imieniu?

Septuaginta Jer 23:27 Liczą na to, że swoimi urojeniami, które jeden drugiemu opowiada, doprowadzą do zapomnienia prawa, tak jak ich przodkowie zapomnieli o moim imieniu ze względu na boginię Baal.

BW Izajasza 52:6. Dlatego mój lud pozna moje imię, zrozumie w owym dniu, że to Ja jestem, który mówi: Oto jestem.

https://theredbrainbreakerkstian.wordpress.com/2016/08/27/co-szatan-zrobil-z-biblia-cz-42-zapomnielismy-imienia-bozego-na-rzecz-imienia-baala/

A zatem zapyta ktoś, skoro imię Boga zostało zapomniane to nie można łamać tego przykazania…. otóż nie. W tym przykazaniu chodzi o to aby nie nadużywać nie tyle imienia Boga, co nie nadużywać powoływanie się na osobę Boga. Czyli np w danej firmie zapomnieliśmy jak na imię ma główny szef, jednak wielu pracowników powołuje się bez znajomości imienia szefa na jego osobę, bez powodu i autoryzacji czy pozwolenia szefa co jest karane, gdyż dezorganizuje pracę Firmy. I tak nie musimy znać imienia Boga, ale powołując się w naszych postach artykułach na osobę Boga często łamiemy to przykazanie.

A jak ktoś zobaczmy posty Henryka i jego wyznawcy BartkaBartosza na forum zbawienie to zobaczy tam, że oni co chwila powołują się na osobę Boga. I tak było przez lata. Dlaczego Henryk powoływał się przez lata na osobę Boga??? Ponieważ chciał w ten sposób zdobyć autorytet i nowych zwolenników dla swoich nauk. Henryk w ten sposób podświadomie urósł w pychę i uznał siebie za proroka Boga a swoje nauki za boskie objawienia, których negowanie będzie karane przez samego Boga!!!! Mi takie podejście Henryka przeszkadzało. Naprawdę czułem się nieswoje gdy Henryk mi kadził – jak napisałem coś ciekawego – pisząc, że to było z inspiracji samego Boga. Oczywiście sam Henryk pisał wielokrotnie, że jego odkrycia (wszystkie w tym „Orgia w Edenie”) to jakieś objawienie od Boga. Henryk też co kilka postów pisze, aby Bóg ukarał kogoś, aby coś uczynił w duchu swoistej dewocji. Ponieważ dewocja polega na nadużywanie powoływania się na osobę Boga.

Zatem widać, ze Bóg nie pozostawił bez kary nadużywanie przez Henryka czyli powoływanie się bez potrzeby na osobę Boga. Henryk zatem upadł intelektualnie, moralnie, duchowo pisząc coraz więcej głupot i promując coraz więcej teorii które same sobie zaprzeczają. Henryk oczywiście tak pisze na mój i innych temat:

Henryk o byłych członkach forum i swoim forum 1Henryk o byłych członkach forum i swoim forum 2Henryk o byłych członkach forum i swoim forum 3

No cóż Henryk pisze, że ja i inni byli członkowie jego forum „jeszcze niczego nowego nie napisali gdziekolwiek”… tutaj widać pokaz jak łatwo Henrykowi przychodzi kłamanie na temat swoich oponentów. Można zobaczyć na mój blog i poczytać sobie aby zobaczyć, że ja będąc przywróconym na forum Henryka chyba w maju napisałem więcej artykułów na moim blogu niż na forum Henryka. Sam Henryk „chwalił” moje artykuły na temat księgi Daniela. Inni członkowie forum nie piszą na forum naśladowcy ale udzielają się w internecie szczególnie na facebooku w grupach Zjednoczony Lud Boży (na którym też udziela się Lusia, gdzie sama pisze dużo ciekawych postów) i PRAWO BOŻE. Mariusz Szczytyński od czasu usunięcia go i inne osoby go wspierające ze starego forum, pomimo naszych animozji, pisał razem z tymi ludzmi sporo artykułów a potem założył dwa kanały na you tube: Niebocentryzm i Królewska TV . Monika założyła i napisała sporo artykułów na swoim blogu Szukać Boga. Potem oczywiście, zaprzestała pisać (w Maju 2018 roku napisała ostatni artykuł). Przykładów jest wiele… co pokazuje jak łatwo przychodzi Henrykowi kłamać. Rozumiem Henryk nie jest zainteresowany byłymi członkami forum, z których wielu straciło zwyczajnie wiarę w Boga czy Biblie (Monika). Jednak ja tę utratę wiary rozumiem, Henryk zawsze miał wrogi stosunek do osób które usunął za odmienne opinie, ja w tym spektaklu uczestniczyłem. 

Henryk generalnie moim zdaniem te nadużywanie powoływania się na Boga, miał w nawyku, ponieważ np czuł, że Mariusz Szczytyński mający wykształcenie wyższe, góruje nad nim widzą, intelektem, podobnie jak inni byli członkowie forum. Henryk tutaj:

Henryk o Bushim i o nas 1Henryk o Bushim i o nas 2Henryk o Bushim i o nas 3Henryk o Bushim i o nas 4

Pokazał, ze czuje zwykłą zawiść i pamiętliwość wobec faktu, że Bushi (mający ogromną wiedzę z zakresu lotnictwa, którym się interesuje) udowodnił swego czasu Heniowi, że teoria o latających wielkich samolotach pasażerskich nie na paliwo ale powietrze to bzdura. Henryk, z trudem w tamtym czasie dał się przekonać Bushiemu. Jednak wystarczył jeden mail, w którym ktoś Heniowi pokazał mały samochodzik napędzany powietrzem aby oczywiście Henryk uznał Bushiego za zwodziciela. Oczywiście Henryk też wspomniał o moim blogu, przyznał, że jego czyta i doczepił się do komentarzy które mają pałać do niego nienawiścią (szczególnie od Nathaniela)…. no cóż… Jak mogę mieć zaufanie do teorii płaskiej ziemi, skoro Henryk tak dziecinnie zachował się w stosunku do Bushiego i innych????

Zresztą Henryk czytając mojego bloga jakoś nie odniusł się do mojego ostaniego artykułu na temat „Orgii w Edenie„, przecież kto się czepia komentarzy gdy w tym artykule zmasakrowałem w oparciu o inny pogląd Henryka jego całą teorie. Henryk jakoś w tym temacie milczy. A wielu ludzi już utożsamia Henryka jako osobę niepoważną, która promuje najgłupszą teorie Biblijną np: ” to ten z forum tego Henryka co takie głupoty pisze o seksie Ewy z szatanem ? Haha „. No tak ludzie promujący inne okrycia realne Henryka mają problem ponieważ muszą świecić oczami za Henia. Dla Henryka nie liczy się ile pracy byli członkowie wkładają na facebooku w ostrzeganiu ludzi, chrześcijan przez Pawłem. Ponieważ dla Henryka to nie jest żadna praca. Tymczasem naprawdę potrzeba ogromu pracy aby jedną czy kilka osób przekonać do danej prawdy. Jednak no cóż:

„Henryk wybaczy ludziom wiele, bardzo wiele… ale jednego nie wybaczy nigdy…. Henryk nigdy, przenigdy, nie wybaczy tego aby potraktować go poważnie „… parafrazując słynne słowa Tomasza Lisa:

 

Wiem jest to śmieszne ale prawdziwe. Na forum Mariusza, zresztą byli członkowie po odejściu nie traktowali Henryka (tak jak ja i ludzie na moim blogu) poważnie i go wyśmiewali oraz pisali z nim z ironią i cynizmem. A wobec nich Henryk nie miał tak wielkiego żalu.

Co związku z utratą resztek wiarygodności już jako ucznia Isusa i jego naśladowcy przez Henryka??? Nie tylko utraty wiarygodności jako naśladowcy ale także jako osoby wypełniającej zakon Boga i przykazania (gdyż Henryk łamał i łamie przykazanie o nienadużywaniu imienia Boga)???

Dla mnie oznacza to po prostu dalsze odkrywanie prawdy i Boga oraz weryfikacje moich dawnych poglądów, które bazowały na t.z.w. „okryciach Henryka”. Realne odkrycia Henryka czyli prawdę a Pawle, fałszowaniu w Biblii na potęgę słów samego Boga czy inne realne odkrycia muszą wreszcie dalej być zbadane należycie i starannie.

Generalnie nie mam obecnie żalu do Henryka, rozumiem jego stan duchowy, w którym się znalazł ponieważ zlekceważył zwodniczą moc diabła. Heniu uznał, że nie może zostać zwiedziony i nadal tak uważa. Co gorsza uważam, że w sporym niebezpieczeństwie duchowym jest Lusia i BartekBartosz (szczególnie on nadużywający imienia Boga, co post powołuje się na Boga, myśląc, że Bogu można zaimponować tylko pochlebstwem), ponieważ tam piszą i coraz bardziej ich dusze są narażone na stres. Jednak ja im nie będę nic doradzał to ich sprawa i sami muszą do pewnych rzeczy dojrzeć. Dla mnie punktem kulminacyjnym była teoria „Orgii w Edenie”.

Sam także muszę zobaczyć ile jeszcze mam wad, przywar. Wiem jedno,  gdybym po prostu milczał niczym mysz pod miotłą po odejściu z forum to bym stracił wiarę w Boga i stał się cynikiem. Wiem ten artykuł jest dalszą moją opinią na temat Henryka, jednak no cóż. Pisząc artykuł :”Prawda o naturze Boga” miałem nadzieję, że Henryk zobaczy swój stan duchowy i swoją ślepotę…. niestety dla Henryka i dla wielu osób, Henryk zareagował w sposób jak wielu byłych członków przewidziało. Ja jednak w tutejszych moich przemyśleniach chce przede wszystkim sobie (a także czytelnikom) pokazać prostą prawdę, że nie tylko Henrykowi ale każdemu może przytrafić się to zwiedzenie i trzeba ogromnej siły ducha (którą trzeba trenować) aby się zreflektować i opamiętać. Pokazuje to także, że Nathaniel słusznie głosi, że internet to także niezłe narzędzie zwodzenia ludzi.

 

 

 

13 uwag do wpisu “Moje (nie)krótkie przemyślenia cz.3. Rzecz o znaczeniu wiarygodności i skutkach jej utraty….

  1. Rafał

    Cyrylu chyba mi się wydaje mam nadzieję że tylko wydaje, ale czuć jakiś taki smutek w tym artykule. Najwyraźniej dotknęła cię rozłąka w takich okolicznościach z Henrykiem na prawdę szkoda. Mam tylko nadzieję że nie utracisz wiary, bo ja dzięki wam ja odzyskałem. Wiele rzeczy również mi się nie podobało w tym co Henryk pisze. Wydaje mi się też nie potrzebne zajmowanie się tematami takimi jak płaska czy nie płaska ziemia. Mocno pozdrawiam.

    Polubione przez 1 osoba

    1. No cóż wiara w Boga pozostała 🙂 Jednak ja przestałem Henia już traktować poważnie… Bóg jest i to jest ciekawe gdzie go szukać??? Moim zdaniem aby Boga poszukać to trzeba w końcu pokazać czym jest Biblia i zakończyć „kult Biblii”…. sam Henryk kiedyś powiedział, że to Boga należy czcić a nie Biblie. Tymczasem Henryk chyba się przestraszył do czego prowadzi odkrycie Pawła i faktu, że Biblia została sfałszowana i to w stopniu jakim nam się nie śniło i dlatego wybrał „kult Biblii” przez który popadł w obłęd. Smutne ale prawdziwe….

      Polubienie

    1. Rafale ja czytam…. no cóż, jednak ponownie w Biblii czy w ewangeliach są moim zdaniem prawa Boga ale pomieszane z prawami diabła. Sama Biblia to coś w rodzaju umowy czy też drzewa poznania dobra i zła gdzie dobro – słowa Boga – są pomieszane ze złem – czyli ze słowami diabła, które są sfałszowanymi słowami Boga. No cóż sprawa nie jest prosta. Pomiędzy Bogiem a buntownikami (diabłem) na skutek przystąpienia do bunty pierwszych ludzi, musiała powstać umowa w której ludzie mieli możliwość wybrania pomiędzy dobrem a złem. Tutaj Mariusz omówił na jakiej zasadzie działa umowa: https://www.youtube.com/watch?v=_bqhT23nyi8&t=1s…. no cóż, dlatego jedni od Biblii wariują i czynią zło a inni wzrastają duchowo. W tym artykule: https://cyryl27.wordpress.com/2020/03/09/analiza-wersow-nr-5-i-6-z-ksiegi-wyjscia-rozdzial-20/ pokazałem przykład umowy. Czyli słowa diabła to słowa o karaniu za grzechy ojców synów do czwartego pokolenia, słowa Boga to te od Ezechiela, czyli, że Bóg każe tylko winowajców a nie ich potomstwo i każdy odpowiada za swój grzech. Podobnie jest w całej Biblii. Bóg wymaga od nas poszukiwania go i Jego prawa także w Biblii ale trzeba odrzucić kult Biblii. Co do Apokalipsy, to no cóż trzeba ją czytać jak inne księgi prorockie ale trzeba przestać je traktować jako proroctwo, ponieważ moim zdaniem nimi nie są…. tak naprawdę ich symbolika jest za trudna i za ogólna aby rozszyfrować czasy końca. Tu chodzi raczej o szukanie słów Boga i odsiewanie ich od nauk diabła.

      Polubione przez 1 osoba

      1. NathanieLysandeR

        Mniej więcej to samo staram się przekazać – aż wina zostanie dopełniona.
        Ataki na ”Chrześcijaństwo” są na rękę nawet Watykanowi. Ludzie odchodzą od katolicyzmu oraz od Boga. Kult maryjny nie jest tak potężny jak pół wieku temu i większość ludzi to leni katolicy, z przymusu albo na pokaz.
        Dopasowanie proroctw do wydarzeń na siłę nie jest najlepszy wyjściem.
        Było mnóstwo niesprawdzonych predykcji jak chociażby przewidziany zamach 3/11/2018.
        Mnie od początku coś śmierdziało ponieważ gdyby rzeczywiście doszło do zamachu to dałoby ogromną wiarygodność ludzi którzy o tym trąbili.
        Do zbawienia wystarczą dobre uczynki oraz szczere intencje, reszta jest dodatkiem.

        Nadal uznaję że wszystko zmierza do realizacji planu 3WŚ czyli do wielkiego kataklizmu.
        Pandemia czy w zasadzie pozorna nieudolność rządów które swoimi restrykcjami jeszcze bardziej szkodzą niż pomagają do tego ludzie którym kwarantanna zwyczajnie nie służy. I obawiam się że kiedyś może dojść do większych starć na linii społeczeństwo-syjoniści.

        Polubione przez 1 osoba

      2. colargol

        Ciekawa sprawa z tym karaniem do czwartego pokolenia. Skoro Bóg każe tylko winowajców, a nie ich potomstwo, to dlaczego my dzisiaj jesteśmy w niewoli? Za czyje grzechy?

        Polubienie

  2. Nawet nie wiedziałem że temat „airunity” powrócił na blog Henryka. Temat ten jest klasyczną dezinformacją, którą łatwo się pokazuje jako przystawkę do tuszowania tematów pokrewnych. Te informacje są masowo generowane i wrzucane do jednego wora z prawdą. Tak samo jak temat „Free Energy” i wiele głupot w tym temacie tuszuje prawdę o „radiant Energy” Tesli. Nie mam zamiaru walczyć z ludźmi w tym temacie, każdy z nas ma prawo do opinii co jego zdaniem jest wiarygodne a co nie. Wiele spędziłem na lotniskach i wiele widziałem samolotów. Mam w rodzinie mechaników lotniczych ( wojskowych/cywilnych ) samolotów. Wiem że nie ma latania bez nafty, a ta jest masowo tankowana, na lotnisku są zbiorniki hektolitrów tego płynu. Airunity to zjawisko nie dotyczy normalnych silników lotniczych stosowanych na co dzień w samolotach. Jeśli takie silniki istnieją, to opcjonalnie gdzieś w tajnych projektach to się mogę jeszcze zgodzić. Ale najprawdopodobniej istnieją jedynie w wyobraźni wielu.
    Jeśli chodzi o Artykuł Cyrylu to się zgadzam z nim. Henryk zbudował sobie własny świat by odizolować się od zła na nim panującym. Człowiek ma to do siebie że jeśli pozna prawdę gdzie mieszka i nie potrafi wielu rzeczy poskładać w całość logiczną, wtedy zaczyna upraszczać. Szarości i odcienie kolorów generalizuje i zmienia wartości wbrew logice. Ostatnim stadium tak wykreowanego świata jest idealny świat w czrno-białych barwach!
    Problem w tym, że jeśli sobie tak świat poukładamy, mamy większą pozorną kontrolę nad nim ( tak nam się wydaje ). Jednak z drugiej strony osądzamy i krzywdzimy tych których pomalowaliśmy na czarno dla ułatwienia. Nie my mamy mocy sądu sprawiedliwego i „ustalania kolorów”. Nie mamy prawa nadać komuś etykiety : zły, dobry. Henryk sformułował wiele lat temu teorię nasienia węża , zresztą powtórzone po Isusie. Ja wierzę że nasienie węża istnieje, ale nie mam mocy go rozróżnić od zwykłego człowieka. Żyje 40 lat i tylko raz jestem pewien że widziałem ( nie człowieka ). Ale nie jestem w stanie rozpoznawać i oceniać po samych czynach. Wielu ludzi robi niewiarygodne zło będąc ludźmi. Jeśli istnieje nasienie węża w sensie fizycznym, jest to mały promil ludzi zamieszkujących ten świat.

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Bushi Henryk tak naprawdę łyka wiele bzdur, z prostego powodu… Henryk nie bada dogłębnie tematu.
      Kiedyś na forum tłumaczyłem Henrykowi, że stanie 8 godzin w pracy to nie jest ciężka praca fizyczna dla naszego ciała i dlatego taka praca nie spowoduje utraty kilogramów tłuszczu i zbudowania mięśni. Dla organizmu największym szokiem są ćwiczenia siłowe wielostawowe. To jest bodziec do budowy mięśni które to powodują większe zapotrzebowanie kaloryczne i pośrednio spalanie tłuszczu przy deficycie kalorii.
      Dla Henryka zaś tyle lat jeżdżącego w taksówce stanie 8 godzin stania było wysiłkiem.
      Próbowałem tę prostą prawdę Heniowi wyjaśnić. No cóż nie sądzę aby Henryk nawet tę prostą rzecz pojął.
      Tak samo Henryk pisał o cudownej diecie opartej na samym mięsie i warzywach, jako diecie Biblijnej. Efraimita zaś na grupie ZLB udowodnił, że dieta Biblijna to była dieta węglowodanowa a nie mięsna. Ponadto no cóż dieta mięso warzywna powoduje utratę wagi, ale z uwagi na to, że jest wysokobiałkowa. Białka podkręcają metabolizm ale także w dłuższym okresie wykańczają nerki. Dlatego taka dieta to jest dieta okresowa i nie jest wskazana jako dieta bazowa czy stała.
      Henryk niestety próbuje udawać eksperta z wielu dziedzin bez wgłębiania się w dany temat.
      Ja sam przeszedłem dietę wysokotłuszczową, teraz zwiększyłem ilość węgli (za radą Efraimity) i widzę, że im głębiej dzidzie się w las tym więcej jest drzew. Czyli wiem mniej im więcej zdobywam wiedzy o diecie.
      Zresztą robiąc ćwiczenie martwy ciąg kilka lat ciągle się uczę i poprawiam technikę podobnie jest w innych kwiczeniach.
      Dlatego jak doceniam coraz bardziej wiedzę specjalistów.
      Henryk zaś próbuje wcielić się w skórę Boga, czyli poprzez pobieżne przewertowanie tematów, bez wdawanie się w dyskusje Henryk uważa się za eksperta w danej dziedzinie.
      I to jest problem Henryka. Jego czarno biały świat to efekt jego podejścia do danych problemów czy dziedzin życia czyli ich pobieżna analiza w oparciu o jeden kontrowersyjny artykuł.
      Dlatego ja naprawdę coś czuje, że te kilka lat na forum Henryka to było tak naprawdę łykanie wielu kłamstw jakie Heniu nieświadomie mi czy innym serwował.
      Obecnie Henryka nie traktuje już poważnie tylko jak mojego synka pobłażliwie. Poważne traktowanie Henryka oznaczało by niestety ranienie niepotrzebne Henryka i wdawanie się z nim w niepotrzebną pyskówkę.
      Dlatego masz racje, Henryk żyje w swoim urojonym świecie i trzeba to zaakceptować.

      Polubienie

      1. NathanieLysandeR

        Jak już wcześniej wspominałem, to jest jakaś plaga dezinformacji.
        W każdej z wersji i tak wszyscy zginiemy nadchodzi koniec świata.
        Wystarczy rzucić nazwisko Gates i już dzieciaczki mają obiekt do plucia. Czy sprawdzają dowody? Raczej nie, jedynie kontrowersyjne, chodliwe nagłówki.
        Wystarczy zastanowić się czy te teorie mają sens. Po co nanochipować ludzi jak bez tego wiadomo co robią, gdzie robią bo przecież chwalą się na FB czy wręcz robią za chorych.

        Chociaż wiele z tych rzeczy można racjonalnie wyjaśnić.
        Sprzeczne ze sobą teorie czy ”ataki bronią psychotroniczną” nie pomagają sprawie.
        Metoda stara jak świat i niekoniecznie ci wszyscy ludzie robią to celowo. Wystarczy jednak promować, pokazywać dość często takie przypadki by skojarzyć ludzi którzy normalnie wyrażają swoje obawy o technologię 5G, obowiązkowe szczepienia czy wymiana kadry na kadrę popierającą PIS.
        W Rosji jest gorzej bo za zwrócenie uwagi że nie sprzętu i dofinansowania (idzie w pensje prywaciarzy) wypadają przez okno, przypadkiem. Dopadł seryjny samobójca.
        TVN stoi o kilka stopni wyżej niż TVP co nie znaczy że polegam na Niemcach.
        https://tvn24.pl/swiat/koronawirus-w-rosji-trzeci-lekarz-w-ciagu-tygodnia-wypadl-z-okna-szpitala-skarzyl-sie-na-warunki-pracy-4572974
        To samo jest w Polsce tylko u nas wymienia się np. ordynatorów na tych popierających jedyną i słuszną opcję o nazwie PIS.
        W obawie przed konsekwencjami ludzie siedzą cicho i unikają tematów politycznych.

        Ta chwiejność ”przebudzonych” oraz wzrost agresji kłuje po oczach i tak jak w styczniu kiedy wirus chiński szalał wtedy mówili że wszyscy zginiemy od niego a teraz mówią że w sumię wirusa nie ma, wszyscy wokół zarażeni ale to nie wirus tylko 5G wywołujący Sars2.
        Prędzej czy później może dojść do rozlewu krwi przez tych oszołomów – już szukają płatnego mordercy dla Gatesa, prześladują lekarzy czy pracowników telekomunikacji bo lekarz=szczepienia a monter=5G. Uproszczają rzeczywistość, szukają wroga by móc na niego przelać wszystkie swoje i nie tylko swoje niepowodzenia a świat jest bardziej skomplikowany i kolorowy niż się wydaje.
        Myślą o 5G a w wielu miejscach nie ma zasięgu, choroby nie pochodzą wyłącznie z ”elektroniki” kiedyś ludzie umierali w domach i prowadzili zdrowszy tryb życia ale byli mniej higieniczni i wegańscy.

        Podejrzewam że wiele z tych rzeczy jest rozpowszechniana celowo żeby ludzie się bali, wychodzili na fanatyków kierującymi się nie logiką a emocjami.


        Z Heniem jest taka sprawa że jednego dnia dobrze prawi żeby jutro sobie zaprzeczyć w zależności od tego co powie oszust podający się za doktora czy facet który miesza prawdę z kłamstwami. Nie można brać wszystkiego za pewnik, ludzie są omylni.
        Już nie mówiąc że Henryk chwali witarianizm czy Ziębę, który z założył swoje Monsanto i nie raz został złapany na kłamstwach czy na blokowaniu niewygodnych pytań.
        Przypominam że witarianizm jest jedną z form głodówki i znajduje się w tej samej grupie co weganizm, wegetarianizm, frutarianizm. Im bardziej rygorystyczna dieta tym gorzej ponieważ ci ludzie traktują swoją dietę jako dogmat
        https://pl.wikipedia.org/wiki/Witarianizm
        Nie sądzę żeby system miał korzyści z ”prześladowania” witarian skoro sami siebie wyniszczają. Widać że brak niezbędnych pierwiastków zaburza ich gospodarkę hormonalną i nie tylko. Po prostu wyglądają źle i staro.
        Zmniejszenie dymorfizmu płciowego… czyli brak genderyzacji, zmniejszają się różnice pomiędzy płciami.
        Już 2 czy 3 raz widzę promowanie witarianizmu…. dziwne.
        Wegan i weganopodobnych należy traktować z dużą cierpliwością jak ofiary sekt. Mają swoje dogmaty i teorie z sprzed 200 lat i nie przyjmują innych opcji.
        https://zbawienie.forumotion.com/t364p75-zacznijmy-nieco-informowac-polakow-slowian#18210

        Jeśli chodzi o maski to nie ma sensu nakłaniać do noszenia czy nie noszenia. Ci którzy krzyczą żeby nie nosić są jak dzieci, robią wszystko na odwrót żeby zaistnieć jako buntownicy.
        A prawda jest taka że ludzie noszą niedopasowane maski, myślą że można je nosić cały czas a można od 2 do 4 godzin. Należy nosić dobre maski z filtrem albo chusty, bandany więc nie ma problemu jakoś wcześniej nosili ludzie chusty i nikt nie robił problemu.
        Jeśli noszą je tak jak się myją to ja się nie dziwię że dostają zapalenia płuc, grzyba oraz infekcje.
        https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,lekarz–zle-uzyta-maseczka-staje-sie-bomba-biologiczna-,artykul,92624472.html

        Polubione przez 1 osoba

      2. Nathaniel prawda jest taka, że politycy i stojący za nimi ludzie władzy to tak naprawdę kukiełki czy pionki i figury szachowe, które diabeł poświęci dla swoich celów.
        Dla mnie cel robi się oczywisty, diabeł i demony potrzebowały nadal potrzebują sporej energii nienawiści. A, że ludzie są coraz bardziej wyczerpani emocjonalnie i przez to są mniej wrażliwi, to na wcześniejsze infomarcje z tv czy netu o machlojkach władzy i jej obecnie nie reagują zbyt emocjonalnie. Więc diabeł z demonami zrobił obecnie większy cyrk już nie tylko medialny ale także przy pomocy realnych działań władzy ograniczające nasze prawa.
        I tak naprawdę diabeł i demony chcą abyśmy widzieli, że wirus „Corona” to szwindel, czyli, że z niegroźnej choroby zrobiono jakaś „pandemie”. Wszystko po to aby mieć więcej energii.
        Po co diabłu i demonom ta energia???
        Wiesz, szczerze, to mi najbardziej pasuje wyjaśnienie Mariusz i Wioli Szczytyńskich.
        A także dla mnie Biblia to w zasadzie po moich przemyśleniach, refleksji i nowym spojrzeniu, jawi się jako no właśnie co???
        Owoc poznania dobra i zła. Tylko, że co ciekawe w Biblii tego owocu czyli dobra (słów i praw Boga) jest niewiele, za to wiele jest owocu poznania zła (czyli słów i praw diabła).
        Dlatego moje obecne artykuły nad którymi pracuje będą szokiem dla ludzi, którzy uprawiają „kult Biblii”. Ja tymczasem tak naprawdę zaczynam szukać Boga i prawdy…. a zatem moje wnioski muszą być dla wielu kontrowersyjne.

        Polubione przez 1 osoba

  3. colargol

    To jest chyba test dla nas. Człowiek dziwnie się czuje z tym, że osoba, która otworzyła Ci oczy, nazwała Cie nasieniem węża, sługą szatana, agentem hasbary. Ciężko się nie załamać i nie zniechęcić. Ja tam mu wybaczam, niech mnie nazywa kim chce, te słowa nic nie znaczą, bo nie są prawdą. To jest chyba test z miłości do bliźniego, ja to tak widzę. Kto wie, może jeszcze na pustyni podamy sobie dłoń, i zapomnimy w cholere te forum i internet i ten cały syf. Liczy się tylko wybawienie nas z tej niewoli, niech to się wkońcu zakończy, ten świat nie ma sensu.

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Uważam, że pustynia to jest tylko marzenie Henryka i tyle.
      Ten świat ma sens… uważam, że Bóg chce abyśmy na własnej skórze poznali zło tego świata skutki buntu, aby nas Stwórca nie musiał karać kiedy na ziemi nastaną rządy Boga.

      Polubienie

Dodaj komentarz